sobota, 12 stycznia 2013

Love your life, and just have hope for better days...

Zaczęłam się zastanawiać nad tym wszystkim i doszłam do wniosku, że lepiej mieć w dupie opinie innych i zadawać się z tymi którym na nas zależy. Zdałam sobie sprawę, że każdy z nas, na początku jest  nieoszlifowanym diamentem. Dopiero gdzieś po drodze tego labiryntu jakim jest życie powstaje z nas pełno wartościowy brylant.

Jakby coś, to jest to właśnie moje przemyślenie.

H~O~P~E ♥

1 komentarz:

  1. przepraszam bardzo za spam.
    na blogu http://sick-mad-sad.blogspot.com/ pojawił się trzeci rozdział z perspektywy Elle. Zachęcam do przeczytania oraz skomentowania. Można zadawać pytania bohaterom oraz nam autorkom.
    Pozdrawiam Elle ♥

    OdpowiedzUsuń