wtorek, 1 stycznia 2013

Nowy rok!!!!

Jestem taka zjarana... Nowy rok, nowe problemy i przygody. Szkoda, że nie nowe życie.
No cóż, ale przynajmniej można spróbować coś naprawić... Jak na przykład wznowić związek, który się skończył jakieś,2-3 lata temu. Jak w moim przypadku... Tak dalej go kocham... Dziwne co?
Nie chcę mi się wierzyć samej sobie. To bez sensu. Sama to skończyłam, a teraz żałuje. Skończyłam,  choć powodu nie miałam.
A tak w ogóle to w wigilie umarł mój wujek. Nie znałam go, ale czułam się z nim zżyta. Mama mówi, że raz w życiu go widziałam, ale jestem pewna, że nie. Czy to normalne? Nie znasz człowieka, a wiesz, jakie więzi by was łączyły gdybyś go znała. To takie nie zrozumiałe. Bez sensu. Ja mam tak z wieloma osobami, w wielu przypadkach. Widzę kogoś pierwszy raz i wiem co mniej-więcej mnie z nim łączy. Właściwie to ile. No coz to tyle. Pa!

H~O~P~E ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz